piątek, 21 marca 2014

12. "Już kotek?"

NIKOLA
Przed 19 byłam gotowa. Nie ubierałam się jakoś specjalnie bo sama nie wiem co będziemy robić. Mam nadzieję, że nie wymyśli jakiejś kolacji bo go zabije. Spryskałam się perfumami i przyszedł Alan. Ciekawe czy się pokłócimy czy od razu pozabijamy...
- Hej.- powiedziałam, a on obleciał mnie od dołu do góry z uśmiechem.- To nie muzeum.- mruknęłam, a on jakby otrząsnął się z transu.
- Przepraszam. Ładnie wyglądasz.
- Wiem. Idziemy?- skrzyżowałam ręce.
- Tak, no to chodźmy do kina.- trochę źle się czuję z tym, że jestem dla niego chamska, ale... należy mu się!

Siedzieliśmy czekając na horror. To takie oklepane.. Oparłam głowę o rękę i udawałam, że interesują mnie reklamy, a jego interesowała moja osoba bo cały czas gapił się na mnie.
- Co?- chciałam zabrzmieć normalnie, ale się zaśmiałam.
- No wiesz, jak się przestraszysz do możesz się do mnie przytulić.- uśmiechnął się szeroko.
- Tanie branie, kotek.- mruknęłam.
- Już kotek? Szybka jesteś, jak woda w klozecie.- spojrzał na mnie kątek oka.
- Mówiła ci mama, nie igraj z ogniem?
- Nie?- zdziwił się.
- A powinna.- odpyskowałam.
- Komuś poprawił się humorek.- próbował zanucić.
- A ktoś dostanie po głowie.- poszłam w jego ślady.

ALAN
Chyba coś jest nie tak. Jest chamska, nawet bardziej niż zwykle. Podczas filmu patrzyłem się na nią. Widać, że coś ją gryzło, ale o to zapytam później.
Siedziałem taki rozwalony na fotelu i próbowałem skupić się na filmie, ale w pewnym momencie dziewczyna przestraszyła się i wtuliła się we mnie.
- Uuu, lecisz na mnie.- szepnąłem jej do ucha.]
- Idź się leczyć.- chciała usiąść normalnie, ale nie pozwoliłem jej na to.
- Spokojnie, mi pasuje.- lubię ją tak drażnić. Wkurza się tak słodko. O dziwo dziewczyna nie komentowała tego i siedziała wtulona w mój tors. Pasowało mi to.

NIKOLA
Nie mogę uwierzyć, że siedziałam wtulona w niego. A miałam tego nie robić kurde. Kiedy wyszliśmy z klubu łaziliśmy po parku. Między nami trwała niezręczna cisza...
- Jednak się we wtuliłaś we mnie.- spojrzał delikatnie w moją stronę.
- Tak jakoś.- wzruszyłam ramionami bez żadnych uczuć. Chłopak przystała, a ja odwróciłam się do niego.- Jakiś problem?
- Widzę, że ty go masz.
- A ty co? W ciąży jesteś, że zmieniasz humorki?!- wrzasnęłam i odeszłam. Alan nie dawał za wygraną i pobiegł za mną. Złapał mnie za nadgarstek i jednym ruchem obrócił w swoją stroną mocno mnie przytulając. Nie wiem czemu, ale zaczęłam płakać. Wylewałam łzy bo to było mi potrzebne. Za długo kłębiłam w sobie negatywne uczucia. Nawet nie zauważyłam kiedy usiedliśmy na ławce.
- Co jest?- spojrzał na mnie smutnym wzrokiem.
- Bo napisał dziś do mnie Mateusz, mój były. Pisał, że popełnił wielki błąd i chce znów ze mną być. Prosił żebym wróciła do niego, ale on mnie tak zranił. Zdradziły mnie dwie najważniejsze dla mnie osoby. Jak mogłam im to wybaczyć?- bełkotałam.
- Ale jak cie zdradzili?- spytał delikatnie.
- Kiedy Mateusz dowiedział się o mojej wyprowadzce starał się traktować mnie jak księżniczkę. Spędzaliśmy dużo czasu sam na sam i ostatniej nocy chciał żebym zrobiła to z nim. Nie chciałam tego, a on się wkurzył. Wygadała się, że przespał się z moją przyjaciółką. A tak cholernie nie chciałam wyjeżdżać. Chciałam zostać z nimi, a oni jak mnie potraktowali?- chłopak nic nie mówił tylko mocno mnie przytulił. Byłam mu taka wdzięczna, że mogę się wypłakać komuś.

Po jakimś czasie chłopak uniósł mój podbródek karząc patrzeć mi w oczy.
- Taki koleś nie jest nic wart. Jeśli rani kogoś takiego to nie zasługuje na żadną dziewczynę.- mówił mi prosto w oczy.
- Przecież ty zawsze mi ciśniesz i kłócisz się ze mną.
- Tak, ale to dlatego, że cię lubię.- kąciki jego ust uniosły mu się delikatnie ku górze.
- To...- nie dał mi dokończyć bo pocałował mnie...

od autorki: podoba się? trochę krótki ale jest
komentujcie i klikajcie przeczytane 

5 komentarzy:

  1. To słodkie jak on się o nią troszczy. Niech ona nie przejmuje się tym Mateuszem to zwykły frajer. Mam nadzieje że Alan i Nikola będą razem :)
    Zapraszam do siebie :)
    http://phii-inna.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Swietny rozdzial . Kiedy nastepny , licze ze szybmo bo niemoge sie doczekac

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaki słodziak z Alana. Szkoda,że ma humorki jak wiatr zawieje. Ale mino wszystko go lubię. Ten Mateusz to skończony dupek. Myśli tylko o sobie. Jak mu tak dobrze było z jej przyjaciółką to niech będą razem. Nikola zbyt mocno się nim przejmuje. On nie jest tego nawet w połowie wart.
    Życze duzo weny i czekam nn
    /Eli..

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniały..czekam na kolejny <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaczęłam czytać i mi się bardzo podoba. Nie mogę się doczekać następnego rozdziału. :)
    Zapraszam do siebie : moj-wlasny-aniol.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń