poniedziałek, 27 stycznia 2014

5. "Kocham cię!"

ALAN
Boże jakie słodzenie. Kuba co chwila żartowała, a Nikol się śmiała.
- Posmarować ci plecy?
- Posmarować ci plecy?- zacząłem przedrzeźniać chłopaka przez co Niki zgromiła mnie wzrokiem.
- Jakbyś mógł.- położyła się na brzuchu i podała mu olejek do opalania. Tamten zaczął miziać ją po plecach i zaczął zjeżdżać ręką na pośladki już miałem coś powiedzieć, ale szatynka zadziałała pierwsza.
- Dobra, dzięki.- uśmiechnęła się uroczo.
- Idziemy do wody?- zapytał się Bartek.
- Jasne.- odpowiedziałem i wstałem.
- Idziesz?- Adam zwrócił się do Kuby.
- Nie. Posiedzę z Nikolą.
- Ups. Ale ona idzie do wody.
- Co? Nie.- zanim skończyła mówić wziąłem ją na ręce i wrzuciłem do wody. Ale cwaniara złapała mnie za ramie i wpadłem z nią.
- Czy ty jesteś normalny?! Nie chciałam na razie pływać!- warknęła i wszyła z basenu. Co mogę powiedzieć. Mokra, zła... jednym słowem wyglądała bosko!

NIKOLA
Zamorduje go kiedyś! Co tam poprawczak. Rzuciłam się wkurzona na leżak i usłyszałam śmiech Kamili.
- Z czego rżysz?!- fuknęłam po chwili i spojrzałam na nią gniewnie.
- Tak fajnie się denerwujesz.- uśmiechnęła się szeroko.
- Dzięki. Coś jeszcze?
- Tak. Pasujecie do siebie.
- Skończ.- płożyłam się na brzuchu i zaczęłam się opalać.

- Idziemy na lody?- zaproponował Bartek.
- Tak!- odpowiedzieliśmy chórem i poszliśmy.
- Jak ci się podobało?- zapytał Kuba.
- Znośnie.- wzruszyłam ramionami. Chłopak zaczął opowiadać śmieszne historie związane z ich zespołem. Była kupa śmiechu.
Kiedy wracaliśmy do domu, tak jak zawsze czyli Łukasz, Alan, Kamila i ja, rodzeństwo zaproponowało wieczór filmowy.
- To przebiorę się i do was przyjdę.
- Spoko. A zostaniesz na noc?- spytała Kama.
- Nie chcę przeszkadzać.
- Rodziców nie ma.
- A to spoko.- zgodziłam się i poszłam do siebie. Szybko się ogarnęłam. Zastanawiam się dlaczego obok Alana chcę wyglądać ładnie. Może podoba mi się? Nie! Dziewczyno czy ty jesteś normalna?! Nikt ci się nie podoba! Nie po tym co było w Warszawie!

KAMILA 
- Masz być grzeczny!- krzyknęłam kiedy Niki zadzwoniła do drzwi.
- No hej! Mam żarcie.- pokazała dwie duże paczki chipsów, a w dodatku moich ulubionych.

- Kocham cię!- uwiesiłam jej się na szyje.
- Wiem.- machnęła ręką i poszliśmy do salonu. Ja i Łuki poszliśmy szykować jedzenie, a tamci musieli wybrać film. Znając życie zaczną na siebie krzyczeć. Bywa.
- Myślisz, że się nie pozabijają?- zaśmiała się chłopak.
- Chyba nie.
- A co byś powiedziała jakbyśmy poszli do kina jutro. Tylko we dwoje?- zapytał podchodząc blisko mnie.
- Randka?- spytałam nalewając dip do nachos.
- Tak. Chyba, że nie chcesz.- posmutniał.
- Chcę! To znaczy chcę.- dałam mu buziaka w policzek i zaczęłam szykować kolejne przekąski.
Chocolate- Nie uważasz, że tamta dwójka byłaby świetną parą?
- Cudowną.- poprawiłam go.
Z jedzeniem poszliśmy do salonu, a tam? Alan siedział na fotelu obrażony, a Nikola to samo. Jak z dziećmi. Spojrzeliśmy na siebie z Łukaszem i uśmiechnęliśmy się.
- I co wybraliście?- zaczęłam.
- Z nią nie można dojść do porozumienia.- fuknął mój braciszek.
- Ze mną?! No chyba cię pogięło!- broniła się szatynka.
- Łukasz powiedz jej coś!- serio? Takie dziecko jest moim bratem?
- Nikol, mówię ci coś.- brzmiał tak poważnie, że wszyscy zaczęliśmy się śmiać.
- To oglądamy Romeo i Julie, a potem Dom w głębi lasu, ok?
- Tak.

- Ty płaczesz?- Alan spojrzał na Nikole.
- Nie. Wpadło mi do oka...- załkała.- Płacze bo bym chciała żebyś to ty wypił tą trutkę!
- A ty byś się zastrzeliła bo twoje życie bez mnie było by...
- Szczęśliwe!- krzyknęła.
- Jak z dziećmi. Idziecie za kare po jedzenie.

od autorki: nic ciekawe się nie dzieję, ale jest!
jest kilka spraw:
1. Każdy kto czyta bloga niech skomentuje albo zostawi przeczytane.
2. Zastanawiałam się nad założeniem stronki na fb, ale nie wiem co wy na to.
3. Podoba się?
jeśli są błędy przepraszam 

4 komentarze:

  1. Mi jak zawsze się podoba. ;-). "Jedyną siłą jaka może zmienić wroga przyjaciela jest miłość."
    Myślę,że pomysł z fb nie jest zły. Więcej osób dowiedziało by się o Twoim talencie. Jak założysz stronę to daj znać a pierwsza polubię. ( osobiście wolę czytać opowiadania na blogu :-) ) . Jak zawsze czeka na kolejną część. Życzę weny. /Eli..

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej. Nie wiem czy wiesz ale kocham twoje opowiadanie. Jest genialne,fantastyczne a nawet BOSKIE!!! Prosze szybko wstaw kolejna część.
    A w sprawie fb to mysle,że warto spróbowac. Tam bys mogla przy okazji wypromowac bloga. Czytam pare opowiadan na fb i na wielu stronkach szukaja adminow. Myślę,że warto sprobowac swoich sił. Tym bardziej,ze masz takie zdolnosci. Trzymam kciuki.
    I rowniez czekam na cd. Kocham ~Julka

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeju dziękuję! Zakładając bloa nawet nie wiedziałam, że może on się komuś spodobać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Podobają mi sie twoje blogi są wspaniałe ! super :***

    OdpowiedzUsuń