- Ty cała jesteś piękna.- położył swoje dłonie na moich biodrach i pocałował mnie. Gdybym była trzeźwa chociaż trochę wyrwałabym się, ale nie teraz. Nawet odwzajemniłam je! Przejechałam językiem po jego wardze, a chłopak wepchnął swój do mojej buzi. Mimo wszystko, było przyjemnie.
Obudziłam się z lekkim bólem głowy. Podniosłam głowę i zauważyłam, że jestem w pokoju Kamili.
- Twoja mama wie, że jesteś u nas.- uśmiechnęła się.
- Dzięki.
- Masz.- zaśmiała i podała mi wodę z cytryną, aspirynę, szczoteczkę, pastę do mycia zębów i płyn do płukania.
- A po co mi to?- uniosłam trzy ostatnie rzeczy do góry.
- No wiesz, przelizałaś się z Alanem.
- Co?- orzeźwiałam nagle.- Jak? Gdzie? Kiedy?
- Wczoraj poszliście na spacer do lasu no i tam buchnęliście w ślinę. Zauważył was Filip jak poszedł do lasu po drzewo.- w ekspresowym tępię wyskoczyłam z łóżka i pobiegłam do łazienki. Tam zaczęłam trzeć zęby. Umyłam je chyba z pięć razy.
- Bo zetrzesz szkliwo księżniczką.- zaczął się śmiać Alan. Jak na niego spojrzałam to wyszczotkowałam kły szósty raz żeby mieć pewność.
- A tej co?- zwrócił się do siostry.
- Dowiedziała się, że się całowaliście.
- Co?- uniósł jedną brew do góry.- Mimo to pewnie było fajnie.- podszedł do mnie.- Może jeszcze raz to mi się przypomni.
- Nie.- wycisnęłam mu na twarz pastę.
Posiedziałam z Kamilą jeszcze pół godziny i poszłam do siebie. Musiałam odespać po imprezie. Zjadłam na szybko kanapkę i skierowałam się do swojego pokoju. Tam położyłam się na łóżku i momentalnie usnęłam.
ALAN
Leżałem w łóżku udając, że śpię. Nagle poczułem na sobie jakieś obciążenie.
- Kochanie tęskniłam za tobą! A ty za mną?- Natalia zaczęła mnie całować.
- Ta.- mruknąłem.
Siedzieliśmy w moim pokoju. Ona nawijała czego to sobie nie kupiła, a ja udając, że mnie to interesuje myślałem o szatynce. Ciekawe co teraz robi.
- Ej, no bo wiesz kupiłam sobie lakier do włosów i tapetę.- usłyszałem głos mojej siostry i spojrzałem w jej stronę.
- Bardzo śmieszne.- odwróciła się Nati, a Nikola wpadła w śmiech.- Z czego rżysz?- obruszyła się.
- Masz odrosty po same końcówki.- zaśmiałem się lekko.
- To jest ombre!
- Ombre! Niki jak mogłaś nie zgadnąć?- nabijała się Kamila.
- O Boże! Królowo!- padła przed Natalią na kolana.- Wybacz mi, mam dla ciebie tron!
- Jaki?- zapiszczała podniecona.
- Jest za oknem.- za nim szatynka skończyła moja dziewczyna była już pod oknem.
- Ale tu jest jedynie kontener na plastik.
- Bingo.- puściła oczko i wyszła z pokoju ciągnąc za rękę moją siostrę.
NIKOLA
Śmiałyśmy się jak głupie. Miałyśmy taką bekę z miny tej Natalii.
- Myślałam, że Alan ma lepszy gust.- wyznałam jej kiedy się uspokoiłyśmy.
- Nie tylko ty.- oglądałyśmy jakieś filmy aż wpadł do nas wkurzony chłopak.
- Czy wy powariowałyście?! Wiecie jak się wkurzyła?! To było...
- Ej, panie ładny bo ci żyłka pęknie.- powiedziała z kamienną twarzą.
- Sądzisz, że jestem ładny?- uśmiechnął się tak.
- Tak. Bo ładny to może być pedał.- dokończyłam, a jemu zrzedła mina. Miał zacząć prawić mi kazanie, ale zadzwonił mój telefon.
- Halo?- odebrałam.
- Hej Niki. Masz dziś czas?- zapytał Kuba.
- Jasne. O której?
- Na przykład na 17 pod kinem?- zaproponował.
- Spoko. To do zobaczenia.
- Pa piękna.- rozłączył się, a Alan wyszedł. Kamila za to zasypała mnie pytaniami typu kto to był, czego chciał.
Poszłam do domu żeby się przebrać. Zeszłam na dół coś zjeść i spotkałam mamę.
- Jadę dziś z Kubą do babci. Wrócimy we wtorek. Pieniądze masz w barku chyba, że chcesz jechać z nami.- widać, że była nie pewna żeby mnie zostawić.
- Nie. Spokojnie, jak coś to pójdę do Kamili albo ona do mnie. Bez obaw.- przytuliłam ją mocno.
- No dobrze. A ty gdzie idziesz?- spojrzała na mnie.
- Z kolegą do kina.
- Z Alanem?
- Przecież mówię, że z kolegą, a nie koleżanką.- zaśmiałam się.
- Pamiętaj, kto się czubi ten się lubi.- uśmiechnęła się do mnie.- Chodź to cię podwieziemy.- poszłam za mamą i pomogłam Kubie zanieść zabawki do auta. Jedzie na trzy dni, a ma tego jak na miesiąc. Ale w sumie jemu wszystko, szybko się nudzi.
od autorki: przepraszam, ale ten rozdział
jest beznadziejny :/
komentujcie, obserwujcie i klikajcie przeczytane
Ale mnie wciągneło. Nawet nie spostrzegłam,że to już końcówka rozdzału. Zaciekawiłaś mnie. Jestem ciekawa czy dla Alana uda się w 2 tyg. rozkochać w sobie Nikolę skoro w grze jest jeszcze Kuba. /Eli..
OdpowiedzUsuńRozdział nie beznadziejny, a świetny :) szczególnie spodobała mi się ta sytuacja na początku (ta z pastą do zębów :D )... czekam na następny :)
OdpowiedzUsuńjak zawsze cudownie :)
OdpowiedzUsuńrozdział bardzo fajny :P:*
OdpowiedzUsuń