niedziela, 16 lutego 2014

7. "Najpierw pocałuj"

NIKOLA
Otworzyłam niechętnie oczy. Obok mnie leżała... Co tu robi Alana?! Byłam pewna, że to Kamila. Ale jak on słodko śpi... Czekaj! Nie mówiłam tego. Wyszłam po cichu z łóżka i zeszłam na dół. W kuchni była Kama i Łukasz.
- Hej.- przywitali się ze mną.
- Siema.
- Coś się stało?- zapytała Łuki.
- Co Alan robił w łóżku Kamy?- skrzyżowałam ręce na piersi.
- Zapytaj się go.- powiedziała dziewczyna i też tak zrobiłam. Jednak cofnęłam się do zamrażali po lód. Tamta dwójka spojrzała na mnie jak na głupią.
- No co? Jakoś trzeba go obudzić.- chłopak z uśmiechem wzruszył ramionami. Szybko poleciałam do pokoju mojej przyjaciółki. Alan ściągnął z siebie kołdrę.. Ale ma mięśnie. Dobra nie ważne. Wzięłam kostkę lodu i zaczęłam jeździć nią po jego torsie. Podobało mu się to bo tylko zamruczał. Wzięłam kolejną i zrobiłam to samo. On złapał mnie za nadgarstek i pociągnął do siebie. W efekcie leżałam na nim, a on trzymał mnie za nadgarstek. Nawet ruszyć się nie mogłam. Spojrzał na mnie z takim uwodzicielskim (?!) uśmiechem.
- Co ty robisz?- spytał rozbawiony.
- Czemu spałeś ze mną?
- Pierwszy zapytałem.- zmienił pozycje. Teraz on leżał na mnie. Boże!
- Chciałam cię obudzić żebyś odpowiedział na moje pytanie.- spojrzałam na niego.
- No wiesz.. Sądziłem, że przyda ci się ktoś silny więc.. o to jestem.- pokazał swoje śnieżno białe ząbki.
- Nie szczerz się tak.- próbowałam się wyrwać, ale nie mogłam.- Puścisz mnie?
- Zastanówmy się.- udawał, że myśli.- Puszczę.
- To puść!
- Najpierw pocałuj.- powiedział stanowczo i pochylił się nad mną. Na moje szczęście do pokoju wpadł Łukasz i Kamila. Miny mieli nie złe.
- Czego?- zapytał lekko wkurzony Alan.
- Idziecie z nami do klubu?- ale mieli bekę. Szkoda, że tamten nawet mnie nie puścił. Pacan.
- Tak!- odparłam mając nadzieje, że mnie puści, ale się przeliczyłam. Dwójka chichoczących debili wyszła, a Alanek nagle sobie o mnie przypomniał. O łaskawy...
- Wieczorem oddasz mi tego buziaka.- wymruczał mi do ucha i rozluźnił uścisk. Za nim ze mnie zszedł przejechał nosem po moim policzku. Wstałam momentalnie i dostał z liścia.
- Nigdy nie rób tak.- wyszłam z pokoju trzaskając drzwiami.

W domu siedziałam przed szafą i obmyślałam strój do klubu. Zadzwoniłam do Kamili żeby zapytać się co ona zakłada no i dopytać kto idzie. Jak się okazuję będzie Kuba, Alan, Bartek, Adam, Kama, Łukasz i Natalia. Jednym słowem nasza paczka oprócz tapeciary i pana napalonego.

Byłam gotowa kiedy akurat przyszli. Szybko zeszłam na dół.
- Pa mamo!- pożegnałam się i poszłam do przyjaciół. Przywitałam się prawie z każdym i mogliśmy ruszać. Pojechaliśmy na dwie taksówki. W pierwszej Kama, Łukasz, Natalia i Bartek. A w drugiej ja, Adam, Kuba i Alan. Miałam takie "szczęście", że usiadłam pomiędzy Alanem i Kubą. Patrzyli na siebie groźnie, a drugi co chwila prawił mi komplementy. Od razu po wejściu poszliśmy do baru.


- Ślicznie wyglądasz.- powiedział Adam podczas tańca.
- Dzięki ty też niczego sobie.- przetańczyłam z nim z cztery piosenki i przełaziłam z rąk do rąk. Kiedy szłam do łazienki zauważyłam kłócącego się Alana z Natalią.
- Ale to było jednorazowe słońce. Kocham cię.
- A obciągnęłaś pierwszemu, który się nawinął?- zaśmiał się. Nabrała mnie ochota na pomoc. Ale to chyba przez te procenty. Podeszłam do Alana i wpiłam mu się w usta. Czułam, że był zszokowany, ale po chwili odwzajemnił i zjechał dłońmi na dół moich pleców.
- To dobrze, że nie jesteście razem. Wybacz Nati.- pomachałam jej i znów go pocałowałam. Za chwile było słychać jak odchodzi. Oderwałam się od chłopaka i poszłam do łazienki. On stał jak zgłupiały.
Załatwiłam to co trzeba i wyszłam. A tu nagle on!
- O co chodziło z tym pocałunkiem?- zapytał.
- Chciałam ci pomóc.- wzruszyłam ramionami.
- Jesteś pijana.- dodał.
- A ty spostrzegawczy.- zaśmiałam się i poszłam.
- Pocałowałaś mnie bo teraz się odważyłaś!
- Jasne.- powiedziałam ironicznie, a on pocałował mnie jeszcze raz.
- Wiedziałem, że dobrze całujesz.- i sobie odszedł do reszty. Miałam minę jakby ktoś przywalił mi patelnią. Na szczęście szybko się otrząsnęłam i poszłam do reszty.

od autorki: podoba się? nie chciałam żeby był za długi.
komentujcie i klikajcie przeczytane
DODATKOWO zapraszam na stronę na facebooku

3 komentarze: