Witam Was po przerwie. Nie będę rozpisywać co się działo dokładnie, ale bardzo dużo w moim życiu się zmieniło. Mam nadzieję, że wpadniecie do mnie. Zapraszam do czytania, komentowania i obserwowania.
środa, 24 sierpnia 2016
sobota, 28 marca 2015
22. "Obiecuję ci to, rozumiesz?"
ALAN
Z szatni wyszedłem ostatni. Pod szkołą spotkałem Kubę, który chyba na mnie czekał.
- Czego chcesz?- rzuciłem oschle.
- Chciałem ci tylko powiedzieć, że masz naprawdę ładną dziewczynę. Na twoim miejscu pilnowałbym jej.- powiedział z uśmiechem i odszedł, a ja momentalnie się spiąłem. O co mu chodzi?
Chwilę przed 21 zadzwoniłem do drzwi domu Nikoli. Otworzył mi jej brat.
- Cześć młody.- uśmiechnąłem się do niego.
- Ceść.- wpuścił mnie do środka i grzecznie zamknął drzwi.
- Niki u siebie?- zwróciłem się do niego.
- Tjak, ale chcie ci coś powiedzieć. Jeśli zlanis moją siosltę to nie zijesz.- tupnął nóżką i poszedł do mamy.
- Dobry wieczór.
- Cześć Alan. Idź do niej.- powiedziała biorąc Kubę na ręce. Posłusznie poszedłem do jej pokoju.
-Hej.- powiedziała, a ja oniemiałem z wrażenia. Wyglądała tak seksownie.- Przesadziłam?- spojrzała na siebie i na mnie.
- Jest idealnie.- podszedłem do niej i pocałowałem delikatnie.- Nawet teraz jesteś niższa od mnie.- zaśmiałem się.
- Tylko trochę.- wypięła język.
- Lubię niższe dziewczyny.- wyszeptałem jej do ucha.
- To dobrze.- uśmiechnęła się i pociągnęła mnie za rękę.- Idziemy.
NIKOLA
Chyba dobrze zrobiłam będąc z nim. Ale może nie oceniam bo jesteśmy w związku od czterech godzin.
Na imprezie każdy podchodził do nas i życzył nam szczęścia. To było miłe, ale czułam się niezręcznie bo nie lubię być w centrum uwagi.
- Zaraz przyjdę.- powiedział do mnie Alan i poszedł na chwilę do kuchni. Stałam sobie z Kamilą i Adamem rozmawiając o ich meczu.
- Aż tak bardzo nie kaleczysz.- zaśmiałam się.
- Nie no dzięki.- chłopak udawał smutnego, ale długo nie wytrzymał. Lubię ich. Cieszę się, że się przeprowadziłam. Tu znalazłam swoją prawdziwą rodzinę. Już nie chcę pamiętać o Warszawie. To przeszłość.
- Słuchasz nas w ogóle?- obruszyła się Kama.
- Przepraszam, zamyśliłam się.- uśmiechnęłam się lekko zakłopotana.
- Mówiliśmy, że słodko razem wyglądacie.- podziękowałam Adamowi i poszłam do łazienki.
Kiedy załatwiłam swoją potrzebę i poprawiłam się spojrzałam w lustro. Zmieniłam się odkąd tutaj zamieszkałam. W tym mieście mam prawdziwą rodzinę, przyjaciół, chłopaka. Uśmiechnęłam się do odbicia i chciałam wyjść z łazienki, ale zostałam ponownie do niej wciągnięta.
- Czego ty jeszcze od mnie chcesz?- zapytałam ostro kiedy spojrzałam na Kubę.
- Nie podoba mi się fakt, że z nim jesteś. On nie jest odpowiedni dla ciebie.
- A ty jesteś?- prychnęłam.- Daj mi już spokój. Mówiłam ci, że z tobą nie będę.- nie bałam się go. Nie zrobi mi nic... chyba.
- Będziesz żałowała znajomości z Alanem. Masz wybór.- spojrzałam na niego pytająco. Jak się ze mną prześpisz zostawię was w spokoju. Jeśli nie to zniszczę waszą słodką miłość. Decyzja należy do ciebie.
- Zapomnij o tym. Kocham Alana i ty tego nie zniszczysz.- warknęłam i chciałam wyjść kiedy on bez żadnych zahamowań uderzył mnie w twarz. Spojrzałam na niego z łzami w oczach i wyszłam z tej imprezy. Miałam to gdzieś, że nawet nie powiedziałam nic Alanowi. Przed chwilą się cieszyłam, że mam wszystko, ale Kuba musi to niszczyć za każdym razem...
ALAN
- Nie widzieliście nigdzie Nikoli?- zapytałem naszą drużynę na co oni jedynie zaprzeczyli. Zaczynałem lekko się bać o nią. Mówiła, że idzie do łazienki a minęło jakieś 10 minut od tego i do tej pory jej nie ma.
- Ej, widziałam jak wychodziła z domu.- powiedziała Karolina, która była siostrą jednego z zawodników. Zmarszczyłem brwi. Dlaczego wyszła bez jakiegokolwiek słowa?
- A dawno poszła?
- Przed chwilą.- podziękowałem jej i powiedziałem Kamili, że wychodzę. Nie dość, że jest ciemno a ona poszła sama, to na sto procent coś musiało się stać bo nie poszłaby tak sama z siebie.
Po chwili biegania zobaczyłam jak szła do parku. Zajęła jedną z ławek i szybko do niej dołączyłem.
- Co się stało?- objąłem ją, a ona się tylko we mnie wtuliła. Byłem zły na siebie, że płacze. Nienawidzę kiedy to robi. Poczekałem jeszcze jakieś pięć minut i znowu się zapytałem co jest. Spojrzała na mnie. Miała rozmazany tusz, roztrzepane włosy i czerwony ślad na twarzy.
- Kiedy wychodziła z łazienki.- załkała.- Wepchnął mnie tam znów Kuba. Powiedział, że mam wybór. Albo się prześpię z nim, albo rozwali nam związek. Wykrzyczałam mu, że w życiu nie pójdę z nim do łóżka i uderzył mnie. Alan, ja nie chcę cię stracić. Wiemy oboje jaki on jest, a ja za bardzo cię kocham żeby cię stracić.
- On nic nie zniszczy. Obiecuję ci to, rozumiesz?- złapałem jej twarz w dłonie żeby spojrzała mi w oczy.- Nic nas nie rozdzieli.- otarłem jej łzy i pocałowałem.
od autorki: w końcu jest!
długo zwlekałam, ale jest
może i nie długi ale chciałam
coś dodać
4 komentarze=nowy rozdział
Z szatni wyszedłem ostatni. Pod szkołą spotkałem Kubę, który chyba na mnie czekał.
- Czego chcesz?- rzuciłem oschle.
- Chciałem ci tylko powiedzieć, że masz naprawdę ładną dziewczynę. Na twoim miejscu pilnowałbym jej.- powiedział z uśmiechem i odszedł, a ja momentalnie się spiąłem. O co mu chodzi?
Chwilę przed 21 zadzwoniłem do drzwi domu Nikoli. Otworzył mi jej brat.
- Cześć młody.- uśmiechnąłem się do niego.
- Ceść.- wpuścił mnie do środka i grzecznie zamknął drzwi.
- Niki u siebie?- zwróciłem się do niego.
- Tjak, ale chcie ci coś powiedzieć. Jeśli zlanis moją siosltę to nie zijesz.- tupnął nóżką i poszedł do mamy.
- Dobry wieczór.
- Cześć Alan. Idź do niej.- powiedziała biorąc Kubę na ręce. Posłusznie poszedłem do jej pokoju.
-Hej.- powiedziała, a ja oniemiałem z wrażenia. Wyglądała tak seksownie.- Przesadziłam?- spojrzała na siebie i na mnie.
- Jest idealnie.- podszedłem do niej i pocałowałem delikatnie.- Nawet teraz jesteś niższa od mnie.- zaśmiałem się.
- Tylko trochę.- wypięła język.
- Lubię niższe dziewczyny.- wyszeptałem jej do ucha.
- To dobrze.- uśmiechnęła się i pociągnęła mnie za rękę.- Idziemy.
NIKOLA
Chyba dobrze zrobiłam będąc z nim. Ale może nie oceniam bo jesteśmy w związku od czterech godzin.
Na imprezie każdy podchodził do nas i życzył nam szczęścia. To było miłe, ale czułam się niezręcznie bo nie lubię być w centrum uwagi.
- Zaraz przyjdę.- powiedział do mnie Alan i poszedł na chwilę do kuchni. Stałam sobie z Kamilą i Adamem rozmawiając o ich meczu.
- Aż tak bardzo nie kaleczysz.- zaśmiałam się.
- Nie no dzięki.- chłopak udawał smutnego, ale długo nie wytrzymał. Lubię ich. Cieszę się, że się przeprowadziłam. Tu znalazłam swoją prawdziwą rodzinę. Już nie chcę pamiętać o Warszawie. To przeszłość.
- Słuchasz nas w ogóle?- obruszyła się Kama.
- Przepraszam, zamyśliłam się.- uśmiechnęłam się lekko zakłopotana.
- Mówiliśmy, że słodko razem wyglądacie.- podziękowałam Adamowi i poszłam do łazienki.
Kiedy załatwiłam swoją potrzebę i poprawiłam się spojrzałam w lustro. Zmieniłam się odkąd tutaj zamieszkałam. W tym mieście mam prawdziwą rodzinę, przyjaciół, chłopaka. Uśmiechnęłam się do odbicia i chciałam wyjść z łazienki, ale zostałam ponownie do niej wciągnięta.
- Czego ty jeszcze od mnie chcesz?- zapytałam ostro kiedy spojrzałam na Kubę.
- Nie podoba mi się fakt, że z nim jesteś. On nie jest odpowiedni dla ciebie.
- A ty jesteś?- prychnęłam.- Daj mi już spokój. Mówiłam ci, że z tobą nie będę.- nie bałam się go. Nie zrobi mi nic... chyba.
- Będziesz żałowała znajomości z Alanem. Masz wybór.- spojrzałam na niego pytająco. Jak się ze mną prześpisz zostawię was w spokoju. Jeśli nie to zniszczę waszą słodką miłość. Decyzja należy do ciebie.
- Zapomnij o tym. Kocham Alana i ty tego nie zniszczysz.- warknęłam i chciałam wyjść kiedy on bez żadnych zahamowań uderzył mnie w twarz. Spojrzałam na niego z łzami w oczach i wyszłam z tej imprezy. Miałam to gdzieś, że nawet nie powiedziałam nic Alanowi. Przed chwilą się cieszyłam, że mam wszystko, ale Kuba musi to niszczyć za każdym razem...
ALAN
- Nie widzieliście nigdzie Nikoli?- zapytałem naszą drużynę na co oni jedynie zaprzeczyli. Zaczynałem lekko się bać o nią. Mówiła, że idzie do łazienki a minęło jakieś 10 minut od tego i do tej pory jej nie ma.
- Ej, widziałam jak wychodziła z domu.- powiedziała Karolina, która była siostrą jednego z zawodników. Zmarszczyłem brwi. Dlaczego wyszła bez jakiegokolwiek słowa?
- A dawno poszła?
- Przed chwilą.- podziękowałem jej i powiedziałem Kamili, że wychodzę. Nie dość, że jest ciemno a ona poszła sama, to na sto procent coś musiało się stać bo nie poszłaby tak sama z siebie.
Po chwili biegania zobaczyłam jak szła do parku. Zajęła jedną z ławek i szybko do niej dołączyłem.
- Co się stało?- objąłem ją, a ona się tylko we mnie wtuliła. Byłem zły na siebie, że płacze. Nienawidzę kiedy to robi. Poczekałem jeszcze jakieś pięć minut i znowu się zapytałem co jest. Spojrzała na mnie. Miała rozmazany tusz, roztrzepane włosy i czerwony ślad na twarzy.
- Kiedy wychodziła z łazienki.- załkała.- Wepchnął mnie tam znów Kuba. Powiedział, że mam wybór. Albo się prześpię z nim, albo rozwali nam związek. Wykrzyczałam mu, że w życiu nie pójdę z nim do łóżka i uderzył mnie. Alan, ja nie chcę cię stracić. Wiemy oboje jaki on jest, a ja za bardzo cię kocham żeby cię stracić.
- On nic nie zniszczy. Obiecuję ci to, rozumiesz?- złapałem jej twarz w dłonie żeby spojrzała mi w oczy.- Nic nas nie rozdzieli.- otarłem jej łzy i pocałowałem.
od autorki: w końcu jest!
długo zwlekałam, ale jest
może i nie długi ale chciałam
coś dodać
4 komentarze=nowy rozdział
poniedziałek, 1 grudnia 2014
Zawieszone
Hej, mam ważną sprawę. Ostatnio nie miałam czasu na pisanie, ale wróciłam i zauważyłam, że te opowiadanie nie jest już czytane.
Dlatego chciałam wam przekazać, że zakończę jeśli nie będzie czytać. Nie jestem zła, ale to trochę bez sensu żebym pisała nadal.
Do następnego :)
niedziela, 9 listopada 2014
21. "Chcę"
NIKOLA
Ale mnie zaskoczył. Nie spodziewałabym się tego po Alanie. Zobaczymy ile da radę. Nie sądzę żeby było to jakoś długo, ale kto wie.
Miałam na 17 iść do Kamili obejrzeć jakiś film. Uszykowałam się wcześniej i poszłam do sklepu. Tam spotkałam Łukasza z Adamem.
- Siema.- powiedzieli jak zawsze równo.
- No hej.- uśmiechnęłam się do nich.
- Gdzie się wybierasz? Do Alana?- Adam śmiesznie poruszył brwiami.
- Do Kamili. A wy?
- Idziemy na mecz. Wpadniecie?- zapytał Łukasz i wiedziałam, że chodzi mu o Kamile.
- Jeżeli będzie chciała to spoko. O której?
- 18.30 ale przyjdź z nią wcześniej bo chcę jej coś dać.- powiedział cicho kiedy odszedł jego kumpel.
- Nie ma problemu.- ucieszyłam się. Wiem jak Kama reaguje na niego i chciałbym żeby byli razem.
- Idziemy na mecz.- powiedziałam wbijając do jej domu.
- Hej, u mnie dobrze. Miło, że pytasz.- spojrzała na mnie z uniesioną brwią.
-Sarkazm jest mój. A ty lecisz się ubrać i idziemy.- złapałam ją za rękę i pociągnęłam na górę.
- Ale mecz jest później.
- No wiem, ale Łukasz prosił żebyśmy były wcześniej.- kiedy usłyszała jego imię pobiegła szybko się szykować.
ALAN
- I jak?- zapytałem Łukasza na rozgrzewce.
- Będą.- uśmiechnął się do mnie.
- Uwielbiam cię.
- Wiem.- podał mi piłkę.
Pograliśmy godzinę i poszliśmy pod prysznic. Kiedy byliśmy w szatni przebrani w stroje na mecz Łukasz przyprowadził Kamile.
- A gdzie Nikol?- zapytałem od razu.
- Kuba chciał z nią pogadać.- odpowiedziała, a ja się spiąłem. Nie chcę żeby on z nią gadał.
- Idę się przejść.- szczerze mówiąc to chciałem ją znaleźć. Stała koło wejścia na fale i gapiła się nie wiadomo na co.
- Wszystko okey?- zapytałem cicho na co od razu spojrzała się na mnie.
- Tak.- uśmiechnęła się, ale widziałem, że coś jest nie tak.- Gotowy na mecz?
- Jasne. Chodź.- pociągnąłem ją za rękę w stronę szatni.- Poczekaj chwilę.- zwróciłem się do niej i wszedłem do środka. Rzuciłem pogardliwe spojrzenie Kubie i wziąłem to co miałem i poszedłem do Nikoli.
- Nie wiem co ty ze mną robisz, ale chciałbym cię o coś prosić.- spojrzałem w jej oczy. Było w nich widać lekką obawę, ale i może... miłość?- Spróbujemy być razem? Zrozumiem jeśli odmówisz, ale chciałbym tego żebyśmy byli razem. Może i zachowuje się jak tępy chuj, ale...- nie dała mi dokończyć bo wbiła się w moje usta.
- Chcę.- uśmiechnęłam się.
NIKOLA
- Trzymaj.- podał mi koszulkę taką samą, z którą dziś grał.
- Co to?
- Mamy taką tradycje, że dziewczyny zawodników noszą je na szczęście. Założysz ją?- przyciągnąłem ją delikatnie do siebie.
- Jasne.- przytuliła mnie.
- Uuuuuu!- usłyszeliśmy za sobą Adama.
- Spierdalaj.- zaśmiał się Alan.
- Tylko się nie cackaj podczas meczu. I no wiadomo, szczęścia słodziaki. Chwilę po tym jak wszedł do szatni wyszedł każdy z drużyny i życząc nam szczęścia. Ostatni podszedł Kuba.
- Dużo miłości.- powiedział głośno. Przechodząc obok mnie szepnął.- Lepiej niech na ciebie uważa.- Alan chyba coś zauważył, ale już nic nie mówił.
Postaliśmy jeszcze jakieś 10 minut i każdy poszedł na sale. Zostaliśmy tylko my.
- Gotowa żeby wejść na sale jako moja dziewczyna?- położył mi dłonie na biodrach.
- Jasne.- pocałowałam go i za ręce poszliśmy na sale.
ALAN
Każdy patrzył się na nas. Dla mnie było ważne, że idę z Nikol, która ma moją koszulkę.
- Zostań z dziewczynami, a ja biegnę grać.- uśmiechnąłem się.
- Powodzenia.- pocałowała mnie i udała się do reszty.
- Brawo!- Nikola rzuciła się na mnie po meczu. Uniosłem ja lekko i dałem buziaka.
- To teraz na imprezę!- wtrącił się Bartek,
- Idziemy?- zapytałem się dziewczyny.
- Tak.- uśmiechnęłam się słodko jak zawsze.
- Państwo Kwiatkowscy idą?- zwrócił się do nas Łukasz.
- Idziemy.- powiedziałem po czym zwróciłem się do mojej dziewczyny.- O 21 jestem u ciebie.
od autorki: jest słaby...
7 komentarzy=22 rozdział
Ale mnie zaskoczył. Nie spodziewałabym się tego po Alanie. Zobaczymy ile da radę. Nie sądzę żeby było to jakoś długo, ale kto wie.
Miałam na 17 iść do Kamili obejrzeć jakiś film. Uszykowałam się wcześniej i poszłam do sklepu. Tam spotkałam Łukasza z Adamem.
- Siema.- powiedzieli jak zawsze równo.
- No hej.- uśmiechnęłam się do nich.
- Gdzie się wybierasz? Do Alana?- Adam śmiesznie poruszył brwiami.
- Do Kamili. A wy?
- Idziemy na mecz. Wpadniecie?- zapytał Łukasz i wiedziałam, że chodzi mu o Kamile.
- Jeżeli będzie chciała to spoko. O której?
- 18.30 ale przyjdź z nią wcześniej bo chcę jej coś dać.- powiedział cicho kiedy odszedł jego kumpel.
- Nie ma problemu.- ucieszyłam się. Wiem jak Kama reaguje na niego i chciałbym żeby byli razem.
- Idziemy na mecz.- powiedziałam wbijając do jej domu.
- Hej, u mnie dobrze. Miło, że pytasz.- spojrzała na mnie z uniesioną brwią.
-Sarkazm jest mój. A ty lecisz się ubrać i idziemy.- złapałam ją za rękę i pociągnęłam na górę.
- Ale mecz jest później.
- No wiem, ale Łukasz prosił żebyśmy były wcześniej.- kiedy usłyszała jego imię pobiegła szybko się szykować.
ALAN
- I jak?- zapytałem Łukasza na rozgrzewce.
- Będą.- uśmiechnął się do mnie.
- Uwielbiam cię.
- Wiem.- podał mi piłkę.
Pograliśmy godzinę i poszliśmy pod prysznic. Kiedy byliśmy w szatni przebrani w stroje na mecz Łukasz przyprowadził Kamile.
- A gdzie Nikol?- zapytałem od razu.
- Kuba chciał z nią pogadać.- odpowiedziała, a ja się spiąłem. Nie chcę żeby on z nią gadał.
- Idę się przejść.- szczerze mówiąc to chciałem ją znaleźć. Stała koło wejścia na fale i gapiła się nie wiadomo na co.
- Wszystko okey?- zapytałem cicho na co od razu spojrzała się na mnie.
- Tak.- uśmiechnęła się, ale widziałem, że coś jest nie tak.- Gotowy na mecz?
- Jasne. Chodź.- pociągnąłem ją za rękę w stronę szatni.- Poczekaj chwilę.- zwróciłem się do niej i wszedłem do środka. Rzuciłem pogardliwe spojrzenie Kubie i wziąłem to co miałem i poszedłem do Nikoli.
- Nie wiem co ty ze mną robisz, ale chciałbym cię o coś prosić.- spojrzałem w jej oczy. Było w nich widać lekką obawę, ale i może... miłość?- Spróbujemy być razem? Zrozumiem jeśli odmówisz, ale chciałbym tego żebyśmy byli razem. Może i zachowuje się jak tępy chuj, ale...- nie dała mi dokończyć bo wbiła się w moje usta.
- Chcę.- uśmiechnęłam się.
NIKOLA
- Trzymaj.- podał mi koszulkę taką samą, z którą dziś grał.
- Co to?
- Mamy taką tradycje, że dziewczyny zawodników noszą je na szczęście. Założysz ją?- przyciągnąłem ją delikatnie do siebie.
- Jasne.- przytuliła mnie.
- Uuuuuu!- usłyszeliśmy za sobą Adama.
- Spierdalaj.- zaśmiał się Alan.
- Tylko się nie cackaj podczas meczu. I no wiadomo, szczęścia słodziaki. Chwilę po tym jak wszedł do szatni wyszedł każdy z drużyny i życząc nam szczęścia. Ostatni podszedł Kuba.
- Dużo miłości.- powiedział głośno. Przechodząc obok mnie szepnął.- Lepiej niech na ciebie uważa.- Alan chyba coś zauważył, ale już nic nie mówił.
Postaliśmy jeszcze jakieś 10 minut i każdy poszedł na sale. Zostaliśmy tylko my.
- Gotowa żeby wejść na sale jako moja dziewczyna?- położył mi dłonie na biodrach.
- Jasne.- pocałowałam go i za ręce poszliśmy na sale.
ALAN
Każdy patrzył się na nas. Dla mnie było ważne, że idę z Nikol, która ma moją koszulkę.
- Zostań z dziewczynami, a ja biegnę grać.- uśmiechnąłem się.
- Powodzenia.- pocałowała mnie i udała się do reszty.
- Brawo!- Nikola rzuciła się na mnie po meczu. Uniosłem ja lekko i dałem buziaka.
- To teraz na imprezę!- wtrącił się Bartek,
- Idziemy?- zapytałem się dziewczyny.
- Tak.- uśmiechnęłam się słodko jak zawsze.
- Państwo Kwiatkowscy idą?- zwrócił się do nas Łukasz.
- Idziemy.- powiedziałem po czym zwróciłem się do mojej dziewczyny.- O 21 jestem u ciebie.
od autorki: jest słaby...
7 komentarzy=22 rozdział
sobota, 25 października 2014
20. "Zakochałeś się w niej"
NIKOLA
- Poczekaj!- tak. To był Pan Wkurzający czyli Alan.- Na co?- zapytałam krzyżując ręce.- Mam ci podziękować?- zakpiłam.- A nie należy mi się? Wybawiłem cię od tego palanta.- w sumie miał racje.- Dziękuję.- próbowałam odejść, ale złapał mnie za nadgarstek.- Czego chcesz jeszcze? Nie mam zamiaru inaczej ci dziękować. I tak jesteś skończonym debilem.- Naprawdę?- podszedł bliżej z tym swoim uśmieszkiem.- Tak. Mogę już iść? Jakoś nie mam ochoty siedzieć tutaj z tobą.- mówiłam twardo. A on po chwili mnie puścił. Spojrzałam na niego ostatni raz i wróciłam się do domu. Wiem, że byłam nie miła, ale zasłużył na to.
ALAN- I co powiedziała?- zapytał mnie Łukasz.- Wkurzona jest. Podziękowała i wyszarpała mi się.- upiłem łyk piwa. Chłopacy chyba zauważyli, że nie mam ochoty na gadanie z nimi i zajęli się sobą.Moje myśli krążyły niestety wokół Nikoli. Ta dziewczyna tak mnie denerwuje, że czasem mam ochotę coś rozjebać, ale mimo to chcę się z nią dalej kłócić. Nie wiem co się ze mną dzieję. Każda inna dziewczyna chciałaby już ze mną być a ona? Robi wszystko żeby mnie ośmieszyć. Widać, że różni się od pozostałych dziewczyn. A mnie zastanawia czemu jeszcze chcę z nią się zadawać.
- Co tak myślisz?- zapytał Adam.- A tak sobie, wiesz?- mruknąłem markotnie. - Myślisz o Niki?- dodał swoje Bartek.- Tsa...- dopiłem do końca drugie piwo.- Nawijaj.- klepnął mnie w plecy Łukasz.- Wiecie doskonale, że dla mnie zdobycie dziewczyny nie jest trudne i w ogóle, ale z nią jest problem. Ale najdziwniejsze jest to, że mimo wszystko chcę dalej próbować. Poza tym żadna mnie już nie interesuje.- spojrzeli na siebie i w końcu odpowiedział Bartek.- Zakochałeś się w niej.- Nie! To nie jest możliwe.- machnąłem na nich ręką.- Jest.- zwrócił się Adam.- A niby jak?- Nie patrzysz na inne, nie kończysz podrywania Nikoli i ...- Nie kończ.- spojrzałem na niego.- Nie powiemy nic więcej, ale sam przed sobą ukrywasz uczucia.- Dokładnie.- przytaknęła reszta. Sam nie wiedząc czemu wyszedłem na dwór i zadzwoniłem do niej. Po trzech sygnałach odebrała telefon.- Czego?- rzuciła ostro.- Chciałem cię przeprosić.- Tak? To fajnie.- westchnęła.- Płaczesz.- zauważyłem.- Nie ważne coś jeszcze?- Wiem, że jestem idiotą, ale podobasz mi się. Ranię cię i w ogóle, ale jesteś dla mnie bardzo ważna. Chyba zależy mi na tobie. Spróbujmy być razem. Kurwa Niki! Ja cię chyba kocham!- ulżyło mi gdy to powiedziałem. Ale kurde, przyznałem się. Nie wiem czemu to zrobiłem. Nie odzywała się przez chwilę tylko słyszałem jej niespokojny oddech.- Powiedz coś.- Ja... ja nie wiem co powiedzieć. Słuchaj, też mi się podobasz. Ale sam doskonale wiesz jaki jesteś.- Zmienię się. Obiecuje.- powiedziałem od razu.- Zobaczymy, na razie.
od autorki: krótki, ale chciałam już dodać.klikajcie przeczytane i komentujcie 7 komentarzy= 21 rodział
czwartek, 7 sierpnia 2014
Versatile Blogger Award i Liebster Blog Award
Dziś chciałam się pochwalić dwoma nominacjami: Liebster Blog Award i Versatile Blogger Award.
Jednak dziś dodaję jedno z nich.
Co należy zrobić będąc nominowanym?
1. Podziękować osobie która cię nominowała.
Chcę podziękować Anecie Poznańskiej za dwie nominacje. Jesteś mega kochana!
2. Pokazać nagrodę Versatile Blogger Award.
Jezu! Już dwa moje opowiadania zostały nominowane do Liebster Blog Award! Dziękuję Aneta Poznańska
Nominacja do Liebster Blog Award jest otrzymana od innego blogera w ramacz uznania za "dobrze wykonaną robotę". Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więe dzje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga który cię nominował.
Odpowiedzi:
1. Skąd pomysł na bloga?
Zaczęłam wymyślać scenariusze "idealnego związku", a później przekształcałam je żeby były bardziej realistyczne.
2. Co najbardziej cenisz w ludziach?
Poczucie humoru, szczerość.
3. Co najbardziej lubisz w sobie?
Chyba to, że jestem komunikatywna i zawsze skłonna do pomocy.
4. Co cię najbardziej denerwuje?
Obgadywanie, okłamywanie i to, że ktoś przestaje z kimś rozmawiać bez przyczyny.
5. Jakie książki najczęściej czytasz? (podaj tytuł ostatniej)
Wszystko co związane z miłością. "Trzy metry nad niebem"
6. Opisz siebie w 3 słowach.
Miła, samokrytyczna, marzycielka.
7. Skąd pomysł na nazwę bloga?
W sumie to sama nie wiem. Ale raczej nazwa wpada mi po ogólnej fabule bloga.
8. Co ci się podoba u mnie a co nie?
Piszesz długie rozdziały, ale w nierównych odstępach czasu.
9. Co chciałabyś zmienić w swoim życiu?
Chciałabym żeby moje opowiadanie było sławne i z takiego pisanie zostać prawdziwą autorką.
10. Czego najczęściej zapominasz?
Tego co starałam się zapamiętać przez dłuższy czas.
11. Co cię motywuje?
Wasze komentarze i wyświetlenia.
Moje pytania:
1. Za co najbardziej kochasz życie?
2. Czym dla ciebie jest przyjaźń?
3. Twój największy talent?
4. Co chciałabyś w sobie zmienić?
5. Jaka piosenka najbardziej opisuje twoje obecne życie?
6. Czym dla ciebie jest rodzina?
7. Masz swoją drugą połówkę?
8. Masz pomysły na kolejne opowiadania?
9. Od jakiego czasu zaczęłaś pisać?
10. Co cię popchnęło aby umieszczać swoje rozdziały na blogspocie?
11. Co w tej chwili jest dla ciebie najważniejsze?
Nominowani:
1. http://mlodakochanka.blogspot.com/
2. http://onceuponatimeoverthehillsandfaraway.blogspot.com/
3. http://glowninthedark.blogspot.com/
4. http://wantedowestory69.blogspot.com/
5. http://letmeloveyougirl.blogspot.com/
nominuje tylko tyle ze względu na kolejną nominacje, a jak już wspomniałam ostatnio mało czy
Jednak dziś dodaję jedno z nich.
Co należy zrobić będąc nominowanym?
1. Podziękować osobie która cię nominowała.
Chcę podziękować Anecie Poznańskiej za dwie nominacje. Jesteś mega kochana!
2. Pokazać nagrodę Versatile Blogger Award.
3. Ujawnić 7 faktów o sobie.
1. Tylko jedna osoba z mojego otoczenia wie, że piszę.
2. Mam 15 lat.
3. Każda moja główna bohaterka ma moje cechy, kolor włosów, ale robi za lepszą wersję mnie.
4. To nie jest moje pierwsze opowiadanie.
5. Czasem mam ochotę przestać pisać.
6. Moim największym marzeniem jest zostanie zauważoną przez jakiegoś wydawcę i napisanie własnej książki.
7. I próbuje spełnić te marzenie.
4. Nominować 7 (lub więcej) blogów.
nominuje tylko tyle ze względu na kolejną nominację a nie czytam zbyt dużo :)
Nominacja do Liebster Blog Award jest otrzymana od innego blogera w ramacz uznania za "dobrze wykonaną robotę". Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więe dzje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga który cię nominował.
Odpowiedzi:
1. Skąd pomysł na bloga?
Zaczęłam wymyślać scenariusze "idealnego związku", a później przekształcałam je żeby były bardziej realistyczne.
2. Co najbardziej cenisz w ludziach?
Poczucie humoru, szczerość.
3. Co najbardziej lubisz w sobie?
Chyba to, że jestem komunikatywna i zawsze skłonna do pomocy.
4. Co cię najbardziej denerwuje?
Obgadywanie, okłamywanie i to, że ktoś przestaje z kimś rozmawiać bez przyczyny.
5. Jakie książki najczęściej czytasz? (podaj tytuł ostatniej)
Wszystko co związane z miłością. "Trzy metry nad niebem"
6. Opisz siebie w 3 słowach.
Miła, samokrytyczna, marzycielka.
7. Skąd pomysł na nazwę bloga?
W sumie to sama nie wiem. Ale raczej nazwa wpada mi po ogólnej fabule bloga.
8. Co ci się podoba u mnie a co nie?
Piszesz długie rozdziały, ale w nierównych odstępach czasu.
9. Co chciałabyś zmienić w swoim życiu?
Chciałabym żeby moje opowiadanie było sławne i z takiego pisanie zostać prawdziwą autorką.
10. Czego najczęściej zapominasz?
Tego co starałam się zapamiętać przez dłuższy czas.
11. Co cię motywuje?
Wasze komentarze i wyświetlenia.
Moje pytania:
1. Za co najbardziej kochasz życie?
2. Czym dla ciebie jest przyjaźń?
3. Twój największy talent?
4. Co chciałabyś w sobie zmienić?
5. Jaka piosenka najbardziej opisuje twoje obecne życie?
6. Czym dla ciebie jest rodzina?
7. Masz swoją drugą połówkę?
8. Masz pomysły na kolejne opowiadania?
9. Od jakiego czasu zaczęłaś pisać?
10. Co cię popchnęło aby umieszczać swoje rozdziały na blogspocie?
11. Co w tej chwili jest dla ciebie najważniejsze?
Nominowani:
1. http://mlodakochanka.blogspot.com/
2. http://onceuponatimeoverthehillsandfaraway.blogspot.com/
3. http://glowninthedark.blogspot.com/
4. http://wantedowestory69.blogspot.com/
5. http://letmeloveyougirl.blogspot.com/
nominuje tylko tyle ze względu na kolejną nominacje, a jak już wspomniałam ostatnio mało czy
sobota, 2 sierpnia 2014
19. "O wilku mowa"
- To co dziś robimy?- zapytała Kuby.
- Może spacer i pizza?
- Spoko. To o której i gdzie?- spojrzałam na wyświetlacz telefonu i ponownie przyłożyłam go do ucha.
- Za godzinę koło parku?
- Oki.- rozłączyłam się. Zawsze tak robię. Spojrzałam na swój i przeraziłam się. Miałam na sobie dresy za dużą bluzę. Musiałam się przebrać.
Koło parku byłam punktualnie. Chwile po mnie przyszedł Kuba.
- Śliczny kwiatek dla ślicznej dziewczyny.- wręczył mi małą róże, a ja go przytuliłam.
- Dziękuję.- zarumieniłam się lekko.
ALAN
- Podaj tą piłkę!- krzyknąłem do Bartka.
- No to chodź tu, cwelu!- podbiegłem do niego i co zauważyłem? Kubę z Nikolą. Wkurwiłem się bo on pochylał się żeby ją pocałować i co gorsza zrobił to! Dostałem piłką.
- Au, za co to?- spojrzałem zdziwiony na przyjaciela.
- No chciałeś. Co ty taki rozko...- zaczął się rozglądać i zwrócił uwagę na tamtych.- Aaaa. Ktoś tu jest zazdrosny.- zanucił podchodząc do mnie.
- Nieprawda.- mruknąłem.
- Co ta miłość robi z człowiekiem.
- Zamknij się.- wyrwałem mu piłkę i rzuciłem w Kubę.- Łap!- ups. Dostał w główkę. Nikola rozejrzała się. Zatrzymała swój wzrok na mnie. Gdyby mogła to by mnie zabiła.
- Idiota!- wrzasnęła. Bartek przybił ze mną piątkę i podbiegliśmy do nich.
- Może cię pocałować żeby nie bolało?- zakpiłem.
- Spierdalaj, Alan.- mruknęła Niki i zajęła się poszkodowanym.- Zachowujesz się jak dzieciak!
- Pochlebiasz mi.- machnąłem ręką, a ona podeszła do mnie szczerząc się.
- Jesteś zazdrosny. I to bardzo. Ha!- oho, jest wściekła.- Miałeś już swoją szansę tępa pało.- wysyczała.
- Ale jesteś pociągająca jak się tak wkurzasz.- wymruczałem jej do ucha.
- Dupek.- spoliczkowała mnie, a ja złapałem ją za nadgarstek.
- Pociągająca jesteś.- była już tak zła na mnie, że wzięła Kubę za rękę i poszli.
Po 19 postanowiliśmy iść na piwo do baru.
- Ej, to niezła akcja była z Kubą.- zaśmiał się Łukasz.
- A zdajesz sobie sprawę jak wkurzyła się Nikola?- dodał Bartek.- Widać, że nasz Alanek się zakochał.
- Nie kłam.- warknąłem.
- Ta? A to po co rzuciłeś w niego piłką?- spojrzeli na mnie.
- A co? Nie mogę tak sobie?- każdy zaprzeczył głową, a ja tylko przewróciłem oczami.
- O wilku mowa.- szepnął Adam. Spojrzałem tam gdzie się patrzył. I zgadnijcie kto tam był. KUBA! A co lepsze był z jakąś rudą. Szli za rękę i się całowali.
- Co ty robisz?- zdziwili się kiedy wyciągnąłem telefon.
- Żeby potem był, że nie kłamie i was też do tego namawiam.- uśmiechnąłem się do nich, a dziewczynie wysłałem zdjęcia.
NIKOLA
Pisałam sobie z Kubą. Napisał, że wszystko okey, ale jest zmęczony i idzie spać. Za chwilę dostałam kolejną wiadomość tym razem od Alana. Miałam od razu kasować, ale był to MMS. Były tam zdjęcia Kuby i jakieś rudej dziewczyny. Chłopak podał jeszcze adres baru i dopisek "nadal jestem taki zly? ;o".
- Ale chuj z niego...- szepnęłam sama do siebie i poszłam się przebrać. No to masz przesrane kolego. Wściekła poszłam do tego baru.
Te całe miejsce było nawet spoko. Bałam się jakiejś meliny czy coś w tym stylu. Bez problemu odnalazłam ich. Kelnerka szła w stronę stolika tych debili, ale ja ją uprzedziłam.
- Ja to wezmę.- zabrałam z jej tacy piwo i wylałam na Kubę.- Tak na lepszy sen.- warknęłam.
- Co ty tu robisz?- zdziwił się.
- Stoję?- fuknęłam.
- To tylko kuzynka.- tłumaczył się.
- Słucham?!- wysyczała tamta.
- Jesteś gorszym idiotom niż Alan. Gratulacje.- wściekła rozejrzałam się i zmrużyłam oczy kiedy zauważyłam Alana patrzącego się na nas.- Możesz być z siebie dumny, Kuba.- spojrzałam się jeszcze raz na oblanego piwem i wyszłam.
Zdążyłam wyjść i usłyszałam za sobą.
- Poczekaj!- tak. To był Pan Wkurzający czyli Alan....
od autorki: nie mogą wam zdradzać za dużo
moim zdaniem średni, a wam jak się podoba?
7 komentarzy=20 rozdział
- Może spacer i pizza?
- Spoko. To o której i gdzie?- spojrzałam na wyświetlacz telefonu i ponownie przyłożyłam go do ucha.
- Za godzinę koło parku?
- Oki.- rozłączyłam się. Zawsze tak robię. Spojrzałam na swój i przeraziłam się. Miałam na sobie dresy za dużą bluzę. Musiałam się przebrać.
Koło parku byłam punktualnie. Chwile po mnie przyszedł Kuba.
- Śliczny kwiatek dla ślicznej dziewczyny.- wręczył mi małą róże, a ja go przytuliłam.
- Dziękuję.- zarumieniłam się lekko.
ALAN
- Podaj tą piłkę!- krzyknąłem do Bartka.
- No to chodź tu, cwelu!- podbiegłem do niego i co zauważyłem? Kubę z Nikolą. Wkurwiłem się bo on pochylał się żeby ją pocałować i co gorsza zrobił to! Dostałem piłką.
- Au, za co to?- spojrzałem zdziwiony na przyjaciela.
- No chciałeś. Co ty taki rozko...- zaczął się rozglądać i zwrócił uwagę na tamtych.- Aaaa. Ktoś tu jest zazdrosny.- zanucił podchodząc do mnie.
- Nieprawda.- mruknąłem.
- Co ta miłość robi z człowiekiem.
- Zamknij się.- wyrwałem mu piłkę i rzuciłem w Kubę.- Łap!- ups. Dostał w główkę. Nikola rozejrzała się. Zatrzymała swój wzrok na mnie. Gdyby mogła to by mnie zabiła.
- Idiota!- wrzasnęła. Bartek przybił ze mną piątkę i podbiegliśmy do nich.
- Może cię pocałować żeby nie bolało?- zakpiłem.
- Spierdalaj, Alan.- mruknęła Niki i zajęła się poszkodowanym.- Zachowujesz się jak dzieciak!
- Pochlebiasz mi.- machnąłem ręką, a ona podeszła do mnie szczerząc się.
- Jesteś zazdrosny. I to bardzo. Ha!- oho, jest wściekła.- Miałeś już swoją szansę tępa pało.- wysyczała.
- Ale jesteś pociągająca jak się tak wkurzasz.- wymruczałem jej do ucha.
- Dupek.- spoliczkowała mnie, a ja złapałem ją za nadgarstek.
- Pociągająca jesteś.- była już tak zła na mnie, że wzięła Kubę za rękę i poszli.
Po 19 postanowiliśmy iść na piwo do baru.
- Ej, to niezła akcja była z Kubą.- zaśmiał się Łukasz.
- A zdajesz sobie sprawę jak wkurzyła się Nikola?- dodał Bartek.- Widać, że nasz Alanek się zakochał.
- Nie kłam.- warknąłem.
- Ta? A to po co rzuciłeś w niego piłką?- spojrzeli na mnie.
- A co? Nie mogę tak sobie?- każdy zaprzeczył głową, a ja tylko przewróciłem oczami.
- O wilku mowa.- szepnął Adam. Spojrzałem tam gdzie się patrzył. I zgadnijcie kto tam był. KUBA! A co lepsze był z jakąś rudą. Szli za rękę i się całowali.
- Co ty robisz?- zdziwili się kiedy wyciągnąłem telefon.
- Żeby potem był, że nie kłamie i was też do tego namawiam.- uśmiechnąłem się do nich, a dziewczynie wysłałem zdjęcia.
NIKOLA
Pisałam sobie z Kubą. Napisał, że wszystko okey, ale jest zmęczony i idzie spać. Za chwilę dostałam kolejną wiadomość tym razem od Alana. Miałam od razu kasować, ale był to MMS. Były tam zdjęcia Kuby i jakieś rudej dziewczyny. Chłopak podał jeszcze adres baru i dopisek "nadal jestem taki zly? ;o".
- Ale chuj z niego...- szepnęłam sama do siebie i poszłam się przebrać. No to masz przesrane kolego. Wściekła poszłam do tego baru.
Te całe miejsce było nawet spoko. Bałam się jakiejś meliny czy coś w tym stylu. Bez problemu odnalazłam ich. Kelnerka szła w stronę stolika tych debili, ale ja ją uprzedziłam.
- Ja to wezmę.- zabrałam z jej tacy piwo i wylałam na Kubę.- Tak na lepszy sen.- warknęłam.
- Co ty tu robisz?- zdziwił się.
- Stoję?- fuknęłam.
- To tylko kuzynka.- tłumaczył się.
- Słucham?!- wysyczała tamta.
- Jesteś gorszym idiotom niż Alan. Gratulacje.- wściekła rozejrzałam się i zmrużyłam oczy kiedy zauważyłam Alana patrzącego się na nas.- Możesz być z siebie dumny, Kuba.- spojrzałam się jeszcze raz na oblanego piwem i wyszłam.
Zdążyłam wyjść i usłyszałam za sobą.
- Poczekaj!- tak. To był Pan Wkurzający czyli Alan....
od autorki: nie mogą wam zdradzać za dużo
moim zdaniem średni, a wam jak się podoba?
7 komentarzy=20 rozdział
Subskrybuj:
Posty (Atom)